W Kościele istnieje wiele metod czytania i rozważania Pisma Świętego. Tradycja monastyczna zna jedną, która kształtowała się przez wieki. Określamy ją mianem lectio divina. Ważnym tekstem, który przybliża sposób jej praktykowania jest List o życiu kontemplacyjnym (Scala claustralium). To List ojca Guigona kartuza do brata Gerwazego. Powstał ok. 1150 r. Napisał go Guigo II, przeor Wielkiej Kartuzji. Autor podaje w nim cztery stopnie ćwiczenia duchowego: czytanie (lectio), rozmyślanie (meditatio), modlitwa (oratio) i kontemplacja (contemplatio). List został opublikowany w Najstarszych pismach Kartuzów (Źródła Monastyczne, 15, Wyd. Benedyktynów Tyniec, Kraków 1997).
Każdy sposób opisuje Guigo II następująco:
„Czytanie jest to pilne wnikanie skupionym duchem w Święte Pisma. Rozmyślanie jest wnikliwym działaniem ducha, badającym treść ukrytej prawdy przy pomocy własnego rozumu. Modlitwa jest skierowaniem ku Bogu oddanego serca celem oddalenia zła lub uzyskania dobra. Kontemplacja jest jakimś uniesieniem ponad siebie ducha zakotwiczonego w Bogu, jest zakosztowaniem radości wiekuistej słodyczy”.
„Czytanie szuka słodyczy życia szczęśliwego, rozmyślanie ją znajduje, modlitwa o nią prosi, kontemplacja odnajduje jej smak. Czytanie podnosi ją do ust niby pożywny pokarm, rozmyślanie żuje i rozdrabnia, modlitwa dochodzi do smaku, a kontemplacja jest samą słodyczą, która raduje i krzepi. Czytanie [zajmuje się] łupiną, rozmyślanie – miąższem, modlitwa – wyraża tęsknotę, kontemplacja raduje się z osiągniętej słodyczy”.
„Czytanie bez medytacji jest jałowe, rozmyślanie bez czytania – narażone na błędy, modlitwa bez rozmyślania – oziębła, rozmyślanie bez modlitwy – bezowocne; modlitwa pełna oddania dochodzi do kontemplacji, osiągnięcie zaś kontemplacji bez modlitwy zdarza się rzadko lub jest cudem”.
Guiugo II podał więc pewną metodę modlitwy opartą ściśle na czytaniu i rozważaniu Pisma Świętego. Ten sposób nie jest jedyny, ale może być bardzo pomocny w osobistej lekturze Pisma Świętego. Ojcowie Kościoła w mówieniu o Piśmie Świętym używali określeń, które wydają się bardzo wzniosłe: „święte strony”, „Boskie strony”, „strony księgi Bożej”, „strony świętych Słów”, „księga, w której Bóg mówi do człowieka”. Zatem „święte strony” są tekstami do osobistej modlitwy, wsłuchiwania się w słowo Boga.
Lectio divina jest nie tylko modlitwą, to raczej styl życia, to zdolność czytania życia tak, jak czyta je Bóg. To zobaczenie w swoim życiu Boga, który przemawia do człowieka; Boga, który jest obecny w jego życiu. Bóg jest obecny w swoim słowie. Słuchając Jego słowa, czytając je, rozważając je, zbliżamy się coraz bardziej do tajemnicy Trójcy Świętej. Aby zrozumieć głębokie znaczenie Pisma trzeba być przekonanym, że jest to słowo Boga. Tylko zaś Duch Święty zna głębokości Boga (por. 1 Kor 2,10). Dlatego żadne techniki poznania tekstu nie spowodują, że zrozumiemy w pełni Słowo Boże. Głębokie znaczenie Pisma jest tajemnicą znaną tylko Duchowi. Dlatego przed rozpoczęciem lectio divina należy poprosić Ducha Świętego o dar mądrości i zrozumienia słowa. Potrzeba również ciszy, aby to słowo usłyszeć. Benedykt XVI powiedział, że „słowo może być wypowiedziane i usłyszane jedynie w ciszy, zewnętrznej i wewnętrznej. Wielka tradycja patrystyczna poucza nas, że tajemnice Chrystusa wiążą się z milczeniem i tylko w ciszy Słowo może w nas zagościć” (Verbum Domini 66).
Podczas lectio zastanawiamy się co Bóg mówi w danym fragmencie Pisma Świętego. Aby lepiej zrozumieć słowo Boże można stosować różne techniki filologiczne, dokonywać analizy gramatycznej czytanego tekstu. Dobrze jest poszukać słów kluczy – kluczowych wyrażeń, zwrotów, hasła przewodniego, głównej myśli. Wartościowe jest wyjaśnianie Pisma samym Pismem, szukając odniesień czytanego tekstu do innych fragmentów Biblii. Istotny jest kontekst rozważanego fragmentu. Można korzystać z różnych narzędzi, które mogą pomóc w lepszej lekturze słowa Bożego. Ich wykaz znajduje się tutaj. Wszystkie te pomoce mogą być pomocne, ale nigdy nie będą wystarczające, aby zrozumieć słowo, które Bóg mówi. Dlatego trzeba przejść do zrozumienia, co Bóg mówi do osoby, która podejmuje praktykę lectio divina.
Meditatio jest momentem rozważania słowa, jego odniesienia do własnego życia, w konkretnym kontekście. To szukanie prawdy o swoim życiu. Słowo nie może tylko pozostać na poziomie rozumienia filologicznego, trzeba wydobyć jego znaczenie duchowe. W meditatio szuka się znaczenia słowa Bożego dla swojego życia w chwili obecnej. To zrozumienie, co Bóg mówi do mnie w konkretnym miejscu i w konkretnym czasie. W meditatio mamy znaleźć słodycz życia. To badanie treści ukrytej prawdy przy pomocy własnego rozumu. To szukanie prawdy o sobie samym, o świecie, o Bogu. To uczenie się samoobserwacji i rozpoznawania oraz nazywania swoich przeżyć, napięć, trudności, doznań, uczuć, pragnień, potrzeb. Monastyczna lectio ma zmierzać do meditatio, następnie do oratio, a ostatecznie do contemplatio.
Guigo II wskazuje, że rozmyślanie bez modlitwy jest bezowocne. Jego zdaniem modlitwa jest skierowaniem ku Bogu oddanego serca celem oddalenia zła lub uzyskania dobra. Właśnie w oratio jest czas na dokonanie wyboru, na podjęcie decyzji, że idzie się za słowem Bożym. To czas dojrzewania do wyboru dobra, a oddalenia zła. To moment opowiedzenia się po stronie słowa Bożego. To nie tylko odpowiedź Bogu na Jego słowo, ale to pójście za Nim, to wcielanie usłyszanego słowa w życie. Podczas oratio nie tylko się rozważa słowo, ale trzeba dać odpowiedź na nie. To to moment modlitwy. Może ona przybrać formę dziękczynienia, uwielbienia, przeproszenia, prośby, odmówienia jakiejś modlitwy lub spontanicznego zwrócenia się do Boga w prostocie własnego serca.
Ostatecznie praktyka lectio divina ma nas doprowadzić do oratio i contemplatio. Guigo II wskazuje, że contemplatio jest zakosztowaniem radości wiekuistej słodyczy. To trwanie w Bogu, to bycie z Nim, to modlitwa bez słów, to odpoczynek. Contemplatio jest doświadczeniem obecności Bożej. Jest to dar, który otrzymuje się nie ze względu na zasługi, ale z miłości Boga. To zdolność patrzenia na rzeczywistość z perspektywy Boga. To doświadczenie zjednoczenia z Nim.
Podane wskazania przez Guigo II nie są jedynymi sposobami czytania i rozważania Pisma Świętego. Są jednak dobrą drogą, którą już wiele osób przebyło i znalazło na niej Boga. Ważne jest, aby w praktykowaniu lectio divina zadbać o miejsce, które pozwoli na wyciszenie, skupienie i modlitwę. Potrzeba wejścia w ciszę, aby usłyszeć głos Boga. Również dobrze jest mieć zarezerwowany czas na lectio divina. Stała pora pozwoli być wiernym lekturze słowa Bożego. Czas trwania zależy od osobistych zdolności i możliwości każdego, kto pragnie podjąć praktykę lectio divina. Bez względu na to, jak zostaną zorganizowane zewnętrzne elementy lectio divina istotna jest wierność, codzienne słuchanie, czytanie i rozważanie słowa Bożego, aby ono przenikało nasze myślenie. Regularne praktykowanie lectio divina będzie pomagało w pogłębieniu więzi z Bogiem i wejściem z Nim w intymną i zażyłą relację.